Drugie spotkanie tego sezonu rozegraliśmy na własnym terenie, a naszym rywalem była doświadczona ekipa z Kostrzyna. Rywale do Poznania przyjechali po wysokim zwycięstwie na inaugurację i z pewnością liczyli na podtrzymanie dobrej passy. My z kolei zmuszeni byliśmy dokonać kilku zmian w składzie i tym razem wystawiliśmy jedenastkę, której średnia wieku wynosiła niewiele ponad 19 lat. Ta różnica doświadczenia była widoczna w pierwszej połowie, kiedy nie potrafiliśmy uspokoić gry, gdy rywale zaatakowali i stworzyli sobie kilka dobrych okazji do otwarcia wyniku. Przed przerwą popełniliśmy też parę prostych błędów indywidualnych, które dodatkowo napędzały gości z Kostrzyna. Zawodnikom Lechii nie udało się jednak pokonać bardzo dobrze dysponowanego tego dnia Janka Dziedzieli, a w ostatnim kwadransie także my zaczęliśmy zagrażać bramce przeciwników. Najlepszą z okazji miał Daniel Grześkowiak, który po świetnym uderzeniu głową trafił w poprzeczkę. Na szczęście chwilę później ten sam zawodnik był już skuteczniejszy, gdy po dobrym podaniu Tomasza Depy znalazł się ponownie w dobrej sytuacji. Tym razem bramkarz Lechii musiał wyjmować piłkę z siatki. Przy wyniku 1:0 zeszliśmy do szatni.

Po przerwie nieco zmieniliśmy nasze ustawienie i dokonaliśmy kilku zmian. Byliśmy lepiej ustawieni w obronie. Mimo że Lechia częściej była w posiadaniu piłki to poza stałymi fragmentami gry nie stwarzała już zbyt wielu klarownych sytuacji. My natomiast mieliśmy kilka szans na drugą bramkę. Najbliżej szczęścia był Daniel Jasiak, jednak piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i wróciła w pole gry. O ile pierwsza połowa i początek drugiej były emocjonujące, o tyle w końcowych kilkunastu minutach emocję sięgały zenitu. Tyn bardziej, że doświadczeni rywale poza ofensywną grą starali się jeszcze wywierać presję i na nas i na arbitrach. Ostatecznie jednak nie pozwoliliśmy Lechii na żaden skuteczny atak i wywalczyliśmy pierwszy komplet punktów w tym sezonie.

Pod względem organizacji gry nasz występ trudno uznać za dobry. Popełniliśmy też sporo bardzo prostych błędów indywidualnych. Z drugiej jednak strony nasz niedoświadczony zespół pokazał olbrzymi charakter i wiarę w końcowy sukces. Liczymy, że zdobyte nie tylko trzy punkty, ale też doświadczenie, da nam jeszcze więcej pewności siebie w kolejnych meczach.
_____________________________

Koziołek I Poznań - Lechia II Kostrzyn 1:0 (1:0) / galeria zdjęć
Gol. D. Grześkowiak
Skład: J. Dziedziela - J. Brzozowski (46’ M. Staniewski), M. Prange, M. Sobczak, J. Zaidlewicz - M. Cichocki (70’ D. Puchalski), T. Puchalski (46’ F. Kołaczyk), M. Burdelski (90' J. Zimlak) - T. Depa, D. Grześkowiak (82’ K. Kęsy), B. Augustyniak (30’ D. Jasiak)