Spotkanie z lokalnym rywalem zaczęliśmy skoncentrowani, chcąc przejąć inicjatywę nad boiskowymi wydarzeniami. Realizowaliśmy zadania, które sobie założyliśmy, dzięki czemu w dwóch pierwszych kwadransach stworzyliśmy kilka świetnych szans strzeleckich. Najlepsze z nich zmarnowali Mykoła Glushchenko, Wojciech Wardal i Krystian Mańkowski. Na prowadzenie wyszliśmy dopiero po błędzie defensywy rywali, gdy do pustej bramki trafił Hubert Korbanek. Słabsza skuteczność powodowała, że drużyna TPS-u cały czas była w grze, szukając swoich okazji po kontratakach. Jednobramkowe prowadzenie utrzymało się do przerwy.

W drugiej połowie pod względem organizacji gry nie mieliśmy już takiej przewagi jak przed przerwą. Ale przez to, że gospodarze musieli zagrać nieco odważniej, mieliśmy więcej okazji do szybkich ataków. Już w 47. minucie po jednym z nich na 2:0 podwyższył Kajetan Siemek pewnym strzałem pod poprzeczkę. TPS nadal szukał swojej pierwszej bramki, jednak graliśmy skutecznie w obronie. W 65. minucie dośrodkowanie Grzegorza Wojciechowskiego na gola zamienił Mykoła Glushchenko. To ostatecznie podcięło rywalom skrzydła, a my jeszcze dwukrotnie w ciągu kolejnych piętnastu minut umieszczaliśmy piłkę w bramce. Bramki zdobyli Grzegorz Wojciechowski i po raz drugi tego dnia Hubert Korbanek. Pojedynek zakończył się wynikiem 5:0.

To był solidny mecz w naszym wykonaniu. Mimo że graliśmy na naturalnej - mokrej tego dnia - murawie, to potrafiliśmy konstruować ciekawe akcje krótkimi podaniami. Cieszy też to, że po raz pierwszy w wiosennych meczach ligi wojewódzkiej zagraliśmy „na zero z tyłu”. Brawo!

_______________________________________________________

TPS Winogrady - Koziołek Poznań I 0:5 (0:1)
Gole: H. Korbanek 18’, 81’, K. Siemek 47’, M. Glushchenko 65’, G. Wojciechowski 73’
Skład: H. Pachurka (80’ D. Antkowiak), I. Shpak (46’ Ł. Gulik), J. Michalak, G. Szuber, T. Bryk, K. Pigla (65’ D. Depczyński), K. Siemek (80’ K. Zieliński), H. Korbanek (82’ K. Dolata), K. Mańkowski, W. Wardal (62’ G. Wojciechowski), M. Glushchenko (75’ W. Bullert)