Trampkarze młodsi, grający w pierwszej lidze, mieli przed tym weekendem komplet zwycięstw. Na przedłużenie tej passy liczyliśmy w meczu z Wielkopolską Komorniki.

Od początku spotkania staraliśmy się narzucić nasze warunki gry. Liczyliśmy na szybkie otwarcie wyniku. O ile w obronie wyglądaliśmy bardzo solidnie, o tyle pod bramką przeciwnika raziliśmy niefrasobliwością. Sytuacji było bardzo dużo, ale tylko dwie z nich udało się zamienić na gole. Po kwadransie Jakub Zwierzchowski zdobył pierwszego gola. Po kolejnych 15 minutach padła bramka samobójcza. Druga połowa pod względem skuteczności była zdecydowanie lepsza. Przeciwnicy nie byli już tak waleczni. Zdobyliśmy aż 7 bramek. Dwa gole były autorstwa Artura Sowy. Po jednym trafieniu zanotowali Jakub Zwierzchowski, Oskar Popławski, Ronald Przybylak, Georgij Miakish oraz Alan Ziółek.

Wysokie zwycięstwo może cieszyć, ale nasza gra powinna wyglądać lepiej. O ile na naszej połowie wyglądamy bardzo solidnie, o tyle pod bramką przeciwnika brakuje dobrej współpracy i skutecznego wykończenia. Podobnie było, długimi momentami, w zeszłotygodniowym meczu z Akademią Kreatywnego Futbolu. Za tydzień kolejne trudne zadanie. Zagramy na wyjeździe z liderem rozgrywek, APR Mosina.

___________________________________________

Galeria zdjęć