Newsy

Srebrne medale juniorów na SBG CENTRAL CUP
Drużyna rocznika 2007 trzydniową rywalizację z pewnością może uznać za udaną.Tradycyjnie już na turniej wyjechaliśmy z Poznania w piątek z samego rana. Dzięki temu w Kolonii Łobudzice pod Łodzią byliśmy już przed południem i jeszcze przed rozpoczęciem turnieju zdążyliśmy popracować na siłowni i zrobić krótki trening strzelecki.
W meczu otwarcia zmierzyliśmy się z drużyną PSV Łódź. Odważnie ruszyliśmy do przodu, czego efektem był gol strzelony przez Mykołę Glushchenko. Z prowadzenia nie cieszyliśmy się jednak zbyt długo, bo kilka minut później przeciwnicy doprowadzili do remisu. Ten sam scenariusz powtórzył się jeszcze przed przerwą - na gola Krystiana Mańkowskiego ekipa z łodzi ponownie szybko odpowiedziała. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie 3:2 za sprawą Jonasza Michalaka, który wykorzystał dośrodkowanie Tadeusza Bryka. Spotkanie zakończyło się naszym jednobramkowym zwycięstwem.
Wieczorem czekał nas jeszcze drugi mecz, tym razem z Łużycami Lubań, które podobnie jak my w swoim pierwszym meczu wywalczyły komplet punktów. Znowu zaczęliśmy ofensywnie, ale rywale także mieli swoje okazje i to oni zdobyli pierwszą bramkę wykorzystując nasz prosty błąd w obronie. Dobrze zareagowaliśmy na taką sytuację, tworząc sobie kilka dobrych szans bramkowych. Do remisu doprowadziliśmy po chyba najładniejszym golu rozgrywek, dokładne dośrodkowanie Huberta Korbanka wykończył przewrotką Kajetan Siemek. W drugiej połowie mecz był bardziej chaotyczny i gole już nie padły.
Sobotnie zmagania zaczęliśmy od pojedynku z Bałtykiem Koszalin. Pod względem organizacji zarówno w atakowaniu, jak i w bronieniu było to bardzo dobre spotkanie. I w pierwszej i w drugiej połowie mieliśmy dużą przewagę w posiadaniu piłki czy liczbie sytuacji bramkowych. Zagraliśmy jednak bardzo nieskutecznie i ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Zdecydowanie skuteczniej zaprezentowaliśmy się w pojedynku z AP Reissa Jarocin. Przeciwnika, z którym w poprzednich sezonach spotykaliśmy się kilkukrotnie w sparingach, udało nam się pokonać aż 6:0. Hattricka w tym spotkaniu ustrzelił Wojciech Wardal, dwa trafienia dołożył Mykoła Glushchenko, a jedno Dominik Depczyński. Po dwóch dniach mieliśmy zatem 8 punktów, co było dobrą pozycją wyjściową przed decydująca fazą turnieju.
W niedzielę w pierwszym meczu zmierzyliśmy się z Włókniarzem Pabianice. Było wiadomo, że zespół który wygra ten pojedynek wygra cały turniej. Remis dawał pierwsze miejsce ekipie z Pabianic. Bez wątpienia by to nasz najlepszy mecz w turnieju. Można powiedzieć, że przez większość spotkania kontrolowaliśmy przebieg gry i już po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić, jednak trzy stuprocentowe szanse zmarnowali Grzegorz Wojciechowski, Mykoła Glushchenko i Krystian Mańkowski. To nas jednak nie podłamało i drugą połowę także graliśmy bardzo ofensywnie. Przyniosło nam to gola strzelonego przez Mykołę Glushchenko. Niestety, w samej końcówce meczu rywale po stałym fragmencie gry wykorzystali swoją jedyną okazję w drugiej połowie i mecz zakończyli zwycięskim dla siebie remisem 1:1.
Taki obrót spraw nas nie podłamał i w ostatnim turniejowym pojedynku, mimo widocznego już zmęczenia, pokonaliśmy Łódzką Akademię Futbolu 2:1 po golach Wojciecha Wardala i Grzegorza Wojciechowskiego. To oznaczało dla nas ostatecznie II miejsce w SBG CENTRAL CUP.
Bez wątpienia były to dla nas udane i intensywne trzy dni. Zrealizowaliśmy cały plan na weekend. Odbyliśmy jeden trening na siłowni, jeden na świetnie przygotowanym boisku, sobotę i niedzielę zaczynaliśmy porannym rozruchem prowadzonym przez trenera Marcina Grabowskiego, a każdy z dni kończyliśmy godzinnymi odprawami i analizą nagranych meczów.
Przede wszystkim jednak zagraliśmy sześć bardzo dobrych meczów (każdy trwający 60 minut), w których mogliśmy sprawdzić trenowane od kilku miesięcy nowe ustawienie. Graliśmy odważnie w obronie, ofensywnie, stwarzaliśmy sporo okazji strzeleckich, a pod względem organizacji gry w atakowaniu i bronieniu - zdaniem trenera - byliśmy najlepszą ekipą turnieju.
SBG CENTRAL CUP skończyliśmy jako jedyni bez porażki na II miejscu z 12 punktami w bardzo wyrównanej stawce zespołów (3 zwycięstwa i 3 remisy). Mieliśmy najlepszy bilans bramkowy i najmniej straconych bramek, czego efektem było miejsce dla naszego bramkarza, Huberta Pachurki, w najlepszej piątce turnieju.
W turnieju reprezentowali nas Tadeusz Bryk, Dominik Depczyński, Szymon Dzbuk, Mykoła Glushchenko, Łukasz Gulik, Maksymilian Kurc, Hubert Korbanek, Michał Majewicz, Krystian Mańkowski, Jonasz Michalak, Hubert Pachurka, Kacper Pigla, Ivan Shpak, Kajetan Siemek, Wojciech Wardal i Grzegorz Wojciechowski.