Po trzech pierwszych meczach byliśmy liderem tabeli. Udało nam się zdobyć komplet punktów. Podobny dorobek miał też przeciwnik i wiadomym było, że czeka nas ciężka przeprawa. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando zespołu z Koziegłów. Graliśmy poniżej naszych możliwości. Notowaliśmy sporo strat i kilka razy musieliśmy wyjmować piłkę z siatki. Po zmianie stron obraz gry się odmienił. Udało nam się zdobyć gola. W zamieszaniu pod bramką przeciwnika najprzytomniej zachował się Janek Kozajda. Chwilę później mieliśmy kolejne szanse, ale bramka była jak zaczarowana, a nasze wysiłki nie zostały nagrodzone. Końcówka meczu znowu należała do przeciwnika i mecz zakończył się naszą porażką.

Mecz z Juniorem Koziegłowy był dla nas zimnym prysznicem. Okazja do poprawy nastrojów już za tydzień, kiedy zagramy na wyjeździe z drużyną Lidera Swarzędz. Trzymajcie kciuki!

Galeria zdjęć