Mecz rozpoczął się w najgorszy możliwy sposób, bo już w pierwszej minucie straciliśmy bramkę po dwóch prostych błędach naszych bocznych obrońców. Kolejne minuty spotkania to wyrównana gra bez groźnych sytuacji podbramkowych, choć inicjatywę w posiadaniu piłki i konstruowaniu ataku pozycyjnego miał zespół gości. Szansę do wyrównania stanu meczu w sytuacji sam na sam zmarnował Filip Nowacki. Pod koniec pierwszej połowy po wrzutce piłki w pole karne zamieszanie w polu karnym wykorzystał zawodnik rywali i podwyższył prowadzenie. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 0:2.

Po przerwie to nasz zespół dłużej utrzymywał się przy piłce i tworzył sytuacje bramkowe, lecz brakowało nam dokładnego ostatniego podania lub skutecznej finalizacji akcji. Mimo kilku dogodnych sytuacji, między innymi Karola Topolskiego i Nikodema Olejnika górą był bramkarz gości. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla zespołu przyjezdnego.

W tym pojedynku zabrakło nam z pewnością większej kreatywności pod bramką przeciwnika oraz dokładności w strefie wysokiej. Optymizmem może napawać druga połowa spotkania, kiedy to nasz zespół w meczu z liderem tabeli częściej utrzymywał się przy piłce.

Kolejny mecz zagramy w niedzielę 16 października na wyjeździe z Błękitnymi Wronki.