W sobotę drużyna rocznika 2011 wybrała się do Trzemeszna, by rywalizować z LPFA Gniezno. Cele naszej drużyny na ten mecz były proste. Chcieliśmy zdominować przeciwnika, strzelić wiele bramek i powstrzymać drużynę przeciwną przed tworzeniem sytuacji bramkowych. Dwa z trzech wyżej wymienionych zadań udało nam się zrealizować. Byliśmy stroną dominującą, świetnie budowaliśmy grę, szukając momentów na atakowanie. W momencie straty piłki dobrze reagowaliśmy. Potrafiliśmy bardzo szybko doskoczyć i ponownie zabrać piłkę. W 18. minucie meczu nasz wysoki pressing przyniósł korzyść. Mikołaj Ratajczak najpierw bardzo dobrze wywarł presję na zawodniku drużyny przeciwnej, aby następnie samemu umieścić piłkę w siatce.

Niestety, mimo kilku klarownych sytuacji, to była jedyna bramka naszego zespołu, jaką mogli zobaczyć kibice. W 34. minucie meczu zawodnicy drużyny LPFA wywalczyli rzut rożny. Na nasze nieszczęście przy próbie oddalenia piłki z naszego pola karnego piłka trafiła w zawodnika drużyny przeciwnej, a następnie wtoczyła się do naszej bramki. W drugiej połowie mimo naszej przewagi nie udało nam się strzelić. Drużyna przeciwna stworzyła swoją jedyną klarowną szansę, strzelając bramkę po ładnym "rajdzie" w bocznym sektorze.

Tym samym z meczu wróciliśmy na tarczy, a ostateczny wynik to 2:1 dla gospodarzy. Musimy zapamiętać to spotkanie i wyciągnąć wnioski.