W sobotę 9 listopada rozegraliśmy przedostatnie spotkanie rundy jesiennej w ramach II ligi wojewódzkiej juniorów B1. Naszym rywalem był zespół KP Piła.

Pierwszą połowę nasz zespół zagrał bardzo dobrze. Kreowaliśmy sytuacje bramkowe i skutecznie broniliśmy się przed atakami gospodarzy. Momentami to nasz zespół miał optyczną przewagę, ale gospodarze potrafili również stwarzać zagrożenie pod naszą bramką. Wraz z upływem czasu nasza drużyna pokazywała coraz większą determinację. W 32. minucie Kamil Fiksek zanotował trafienie i wyszliśmy na prowadzenie. Nie cofnęliśmy się i tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą połowę rzut karny na bramkę zamienił Mateusz Kulicki.

Założenia na drugą część spotkania były jasne. Nie bronimy wyniku tylko mamy grać tak samo jak pierwsze 45 minut. Niestety gospodarze byli bardzo zdeterminowani, a my mówiąc po piłkarsku "nie wyszliśmy z szatni". W 52. i 57. minucie spotkania padły dwie bramki i już mieliśmy remis. Potem niestety było tylko gorzej. Nic nam nie wychodziło, byliśmy zupełnie innym zespołem niż ten, który rozpoczynał spotkanie. Zawodnicy KP Piła grali z coraz większym zapałem, a my robiliśmy coraz więcej błędów. Bramki padały seryjnie, a ostateczny wynik to 8:2 dla gospodarzy.

W następnej kolejce zagramy ostatnie spotkanie tej rundy. Na nasze boisko przyjedzie zespół Lidera Swarzędz.