Newsy

Porażka juniorów młodszych z liderem tabeli
W niedzielę zespół rocznika 2006 zmierzył się z UKS AP Reissa Poznań.Od samego początku meczu chcieliśmy uniemożliwić grę gospodarzy krótkimi podaniami i odbierać piłkę już w strefie wysokiej. Często to się udawało, czego efektem były długie piłki zagrywane na naszą połowę, z którymi bardzo dobrze radzili sobie nasi obrońcy. Rywale próbowali zdobyć bramkę strzałami z dystansu czy próbami zagrania prostopadłych piłek za naszą linię obrony ze środkowego sektora, lecz dobrze reagowała nasza obrona. Przy naszych strzałach dobrze interweniował bramkarz gospodarzy, który obronił m. in. strzały Jakuba Rajkowskiego czy Mateusza Wybieralskiego. Po pierwszej bardzo wyrównanej pierwszej połowie na tablicy wyników widniał wynik 0:0.
Niestety, pierwsze 6 minut drugiej połowy zadecydowały w dużej mierze o wyniku meczu. Kilka minut po gwizdku rozpoczynającym drugą część spotkania po wrzutce z bocznego sektora w mimo przewagi 3 na 1 w polu karnym straciliśmy bramkę po strzale głową, dwie minuty później po rzucie rożnym i braku komunikacji przy wybiciu piłki z najbliższej odległości dobił ją jeden z zawodników rywali. W kolejnej akcji, po braku asekuracji w obronie przy długim podaniu, napastnik gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie pokonał Kacpra Pysznego. Po trzech szybko straconych bramkach nasze morale i zapał opadły, mimo to bramkę na 1:3 po prostopadłym podaniu zdobył Adrian Taciak. Po bramce to nasz zespół przejął inicjatywę, mieliśmy dwie bardzo dogodne sytuacje do zdobycia bramki kontaktowej za sprawą Jakuba Rajkowskiego, niestety przy jeden sytuacji sędzia odgwizdał pozycję spaloną, a przy drugiej w sytuacji sam na sam z bramkarzem piłka minęła minimalnie bramkę. Kilka minut później po długim zagraniu znów w sytuacji sam na sam znalazł się jeden z zawodników gospodarzy, co było konsekwencją otworzenia się znacząco naszego zespołu i chęcią zdobycia bramki kontaktowej. W sytuacji sam na sam sędzia podyktował rzut karny za faul Kacpra Pysznego. Pewnie wykonał go zawodnik gospodarzy. Kolejne minuty to ataki naszego zespołu i chęć zdobycia kolejnej bramki, co sprawiło, że rywale mieli dogodne sytuacje do kontrataków. Po jednym z nich ustalili wynik spotkania na 5:1.
Mimo porażki i straconych aż pięciu bramek to na pewno jeden z tych meczów, gdy można być zadowolonym z gry całego zespołu mimo niekorzystnego wyniku. Szkoda trzech bramek straconych w zaledwie 6 minut po dość prostych indywidualnych błędach, które mocno rzutowały na całe spotkanie.
Kolejny mecz zagramy na boisku na Śródce z Błękitnymi Wronki w sobotę, 11 czerwca, o godzinie 8:00.
__________________________________________________
UKS AP Reissa Poznań - KS Koziołek Poznań 5:1 (0:0)
Gol: A Taciak
Skład: K. Pyszny, L. Szeszuła, M. Wybieralski, K. Kasprzak, K. Konieczny, K. Topolski (56’ A. Taciak), F. Nowacki, F. Mielcarek (55’ D. Skorecki), J. Rajkowski, K. Mielcarek (81’ D. Białas), S. Górny (80’ F. Berliński)