Trampkarze młodsi Klubu Sportowego Koziołek Poznań rozegrali pierwszą rundę obecnego sezonu. Od początku nasz występ był dużą niewiadomą. Jeszcze w zeszłym sezonie zawodnicy występowali wspólnie z obecną drużyną młodzików starszych. Do zespołu dołączyli jednak kolejni zawodnicy i latem podzieliliśmy te zespoły.

Przygotowania do sezonu rozpoczęliśmy w sierpniu, by już dwa tygodnie później pojechać na obóz do Wągrowca gdzie spędziliśmy siedem dni. Podczas zgrupowania zagraliśmy sparingi z Fenomenem Leśnica oraz LPFA Wełną Skoki. To był ważny okres. Zespół dopiero uczył się rywalizacji na dużym boisku, właściwego zachowania oraz reakcji na odpowiednie fazy gry. Nie mniej ważna była integracja. Zespół dopiero się poznawał.

Na otwarcie rundy jesiennej zagraliśmy na własnym boisku z KS Clescevią Kleszczewo. Pierwsze spotkanie na pełnowymiarowym boisku nie było łatwe, ale ostatecznie pewnie zwyciężyliśmy. Kilka dni później zagraliśmy z dziewczęcym zespołem Sparks Poznań. Spotkanie miało niezwykłą dramaturgię. Na parę minut przed zakończeniem meczu prowadziliśmy dwiema bramkami, ale przeciwniczki doprowadziły do remisu. Na skutek błędu regulaminowego, Wielkopolski Związek Piłki Nożnej zweryfikował jednak wynik tego spotkania jako walkower dla naszej drużyny. Później przyszła wysoka porażka z drugą drużyną Polonii Środa Wielkopolska. Ten zimny prysznic sprawił, że do kolejnych meczów przystępowaliśmy wyjątkowo zmotywowani. Wygraliśmy kolejno z Lotnikiem Poznań, Akademią Kreatywnego Futbolu, trzecim zespołem Polonii Środa Wielkopolska, Sparks Poznań oraz KS Clescevią Kleszczewo. 

Wydawało się że na własnym boisku będziemy w stanie zdobyć punkty w rewanżu z drużyną Polonii Środa Wielkopolska. Tak było przez blisko godzinę. Niestety, końcówka tego meczu należała już do przeciwników. Trzy ostatnie spotkania to dwa zwycięstwa i remis. Najpierw pokonaliśmy zespół Lotnika Poznań, by tydzień później dać sobie wydrzeć zwycięstwo z Akademią Kreatywnego Futbolu. Prowadziliśmy dwiema bramkami, ale ostatnie minuty należały do przeciwnika. Na zakończenie rundy udaliśmy się na boisko rywala, do Zielnik, by zmierzyć się z trzecią drużyną Polonii Środa Wielkopolska. Po dobrym meczu komplet punktów pojechał do Poznania. 

Ostatecznie nasza drużyna zajęła drugie miejsce w ligowej tabeli. Udało nam się zagrać kilka bardzo dobrych meczów, ale też nie ustrzegliśmy się wpadek i spotkań rozegranych poniżej naszych możliwości. Bardzo często byliśmy dobrze zorganizowani, skutecznie w bronieniu i atakowaniu. Niestety, było wiele momentów, kiedy graliśmy chaotycznie. Naszą postawę w jesiennych rozgrywkach trzeba jednak ocenić pozytywnie.

Zdecydowanie najwięcej bramek dla naszego zespołu zdobył Alan Ziółek. Do naszego dorobku sporo trafień dorzucili też Filip Wieczorek, Georgij Miakish, Artur Sowa, Daniel Przybylak, Wojciech Sałata, Jakub Zwierzchowski. Łącznie na listy strzelców w rundzie jesiennej zapisało się aż 15 zawodników. Filerem naszej defensywy był nasz bramkarz Nikodem Małuszek. Na środku obrony świetnie radził sobie Maksym Klachko, który z każdym meczem był coraz pewniejszy w swoich działaniach. Środek boiska i rozegranie należały najczęściej do Georgij Miakisha, Daniela Przybylaka, Ignacego Sierpińskiego, Alana Ziółka. Stosunkowo najwięcej rotacji mieliśmy na skrzydłach, gdzie brylowali Artur Sowa oraz Jakub Zwierzchowski. W lidze Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, w 12 spotkaniach, zagrało aż 35 zawodników, którzy zbierali cenne doświadczenie i minuty na boisku. Trzech zawodników: Nikodem Małuszek, Daniel Przybylak oraz Alan Ziółek, może pochwalić się występami w każdym meczu ligowym. Wielokrotnie też nasi trampkarze młodsi mieli okazję wspierać swoich kolegów w zespole rezerw trampkarzy starszych. 

Zespoły roczników 2010 i 2011 zostały latem podzielone, co sprawiło, że drużyna trampkarzy młodszych w tym składzie trenuje i gra dopiero od początku sierpnia. Dodatkowo latem pojawiło się sporo nowych zawodników. Trzeba też pamiętać, że dla chłopców była to pierwsza runda w piłce jedenastoosobowej, a okres przygotowań krótki. Wiele obiecujemy sobie po przerwie zimowej, kiedy tego czasu będzie dużo więcej. Chcemy by zespół w rundzie wiosennej potrafił dobrze zachowywać się w odpowiednich fazach gry, wtedy kiedy piłkę posiadamy i kiedy się bronimy. Przed nami okres zimowy, kiedy będziemy mogli popracować tym, na co nie było czasu podczas rozgrywek. Sporo meczów kontrolnych, obóz dochodzeniowy oraz wyczekiwany wyjazd na turniej do Lichenia. Po dobrze przepracowanej zimie będziemy jeszcze lepszym zespołem.