Zespół młodzików KS Koziołek Poznań, mimo trudnych początków, ma za sobą udaną rundę jesienną.

Sezon rozpoczęliśmy od obozu szkoleniowego, który był najważniejszym elementem przygotowań do rundy jesiennej. Tydzień treningów miał pomóc przygotować się do sezonu. Co ważne, w zgrupowaniu udział wzięli prawie wszyscy zawodnicy naszej drużyny, choć trzeba dodać, że już na przełomie sierpnia i września dołączyło do zespołu kilku nowych młodych piłkarzy.

Na początku rundy staraliśmy się grać w systemie 1431. Z czasem okazało się jednak, że 1341 bardziej odpowiadał predyspozycjom naszych zawodników. Okazało się, że ta zmiana wyszła nam na dobre. Warto jednak dodać, że zawodnicy często rotowani byli na pozycjach. Mieli okazję zagrać w formacji obronnej, jak i dalej od swojej bramki.  

Pierwsze mecze nie napawały optymizmem. Na otwarcie rundy zmierzyliśmy się na nowym boisku przy ulicy Harcerskiej, z drugą drużyną Poznaniaka. Niestety, straciliśmy sporo bramek, sami strzelając cztery. Po tym meczu nastąpiła zmiana trenera. Z zespołem pożegnał się Krzysztof Antoniuk, a jego obowiązki przejął Łukasz Bigus. Kolejne spotkania rozegraliśmy z zespołem Przemysława Poznań oraz Red Box Suchy Las. Drugi i trzeci raz musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Przyszedł czwarty mecz i nastąpiło przełamanie naszej drużyny! Na wyjeździe pokonaliśmy LPFA Bułgarska. Pierwszą rundę zamykaliśmy meczem z LPFA Skoki. Nie udało się wygrać. Na osłodę cieszyliśmy się z dwóch goli, pierwszych straconych w tym sezonie przez gości.

Rundę rewanżową rozpoczęliśmy meczem z drugą drużyną Poznaniaka. Tego dnia przeciwnicy byli częściej przy piłce, stworzyli dużo więcej okazji do zdobycia gola, ale to my cieszyliśmy się ze zwycięstwa! Tydzień później gościliśmy MKS Przemysława Poznań. Kiedy kończył się czas regulaminowy, przegrywaliśmy 1:3. Wtedy udowodniliśmy, że warto walczyć do końca. Strzeliliśmy dwa gole w doliczonym czasie gry! W ostatnich trzech meczach zdobyliśmy łącznie 3 punkty. Ponieśliśmy porażki z walczącymi o awans LPFA Skoki oraz Red Box Suchy Las, a wygraliśmy z LPFA Bułgarska.

Podsumowując rundę jesienną, można śmiało przyjąć, że nasza drużyna z każdym meczem prezentowała się lepiej. Cieszy dobra forma Filipa Wieczorka, Franciszka Springera, Maksyma Klachko, Ronalda Przybylaka oraz Nikodema Małuszka. W połowie rundy, po kontuzji, wrócił Ignacy Sierpiński, który rozegrał kilka bardzo dobrych spotkań. Parę ważnych goli strzelił Kuba Przybyszewski. Nieźle w obronie grał Damian Kulczyński, Jacek Lina oraz Wojciech Bigus. Cieszy coraz lepsza postawa Mikołaja Ratajczaka, Jana Wiese oraz Kingi Felsmann.

Pozostała część drużyny grała jesienią w Marathon Lidze Mistrzów Koziołka. Dobre soboty przeplataliśmy słabszymi. Bilans jednak trzeba ocenić pozytywnie. Cieszy przede wszystkim dobra postawa naszych bramkarzy, Brono Wirtza oraz Filipa Górnego. Z zadowoleniem trzeba przyjąć zaangażowanie zawodników. Każdy zdobyty punkt, bramka budowały tę drużynę. Oby tak dalej!

Kadra zespołu jest coraz szersza, co wpływa pozytywnie na pracę i rywalizację o miejsce w pierwszym składzie. Przed drużyną intensywna zima. Planujemy sporo gier kontrolnych, obóz dochodzeniowy, turnieje halowe, w tym rozgrywki o Puchar Prezesa Wielkopolskiego ZPN. Do rozgrywek wrócimy pod koniec marca. Punkty nie są najważniejsze, ale chętnie zamienilibyśmy miejsce w dole tabeli na to, dające awans do wyższej klasy rozgrywkowej!