Newsy
Ostatni jesienny mecz juniorów w lidze wojewódzkiej
W niedzielę zespół rocznika 2009 zmierzył się z AP Reissa Jarocin. Od początku byliśmy bardzo skoncentrowani w obronie i zaangażowani w akcje ofensywne. To pozwoliło nam już w 2. minucie objąć prowadzenie – dobre dośrodkowanie w pole karne Mateusza Jardanowskiego zamienił na gola Jakub Szkudlarski. Chcieliśmy pójść za ciosem i podwyższyć prowadzenie i stworzyliśmy sobie dwie dobre okazje. Niestety ich nie wykorzystaliśmy. To się zemściło w 13. minucie, gdy sędzia dopatrzył się przewinienia w naszym polu karnym i podyktował - bardzo dyskusyjny - rzut karny. Goście nie dość, że wyrównali to jeszcze kilka minut później wykorzystali nasz słabszy moment i zdobyli drugą bramkę. Ruszyliśmy do odrabiania strat. Blisko gola na 2:2 byli Jakub Szkudlarski, Lucjan Kawalec i Danylo Povydysh. Wynik do przerwy nie uległ jednak zmianie.
Początek drugiej części meczu to nieco lepsza gra rywali, którzy swoją przewagę zamienili na gola w 55. minucie. Od tego momentu przejęliśmy inicjatywę, a gra toczyła się częściej na połowie przeciwników. Mieliśmy też kilka znakomitych okazji do zdobycia bramek, ale seryjnie je marnowaliśmy. Na kwadrans przed końcem meczu gola kontaktowego strzelił Danylo Powydych wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Oliwiera Płuciennika. Ostatni fragment meczu to kolejne nasze ataki i szanse bramkowe. Goście jednak zagrali skutecznie w defensywie i zdobyli komplet punktów.
Mimo jednobramkowej porażki był to nasz najlepszy mecz w rundzie jesiennej. W wielu fragmentach mieliśmy kontrolę nad meczem, stworzyliśmy sobie sporo dobrych okazji strzeleckich, nieźle graliśmy w fazie bronienia. Ostatecznie jednak zabrakło nam nieco szczęścia, a może bardziej doświadczenia, by w decydujących momentach umieć wykorzystać błędy rywali. Drużyna z pewnością zasłużyła na brawa.