Newsy
![Zespoły młodzików starszych z kompletem punktów](news/20220517101843.jpg)
Zespoły młodzików starszych z kompletem punktów
Drużyna rocznika 2009 ma za sobą kolejne dwa mecze w lidze organizowanej przez Wielkopolski ZPN. W III lidze zmierzyliśmy się na wyjeździe z UKS Orlik Poznań, w II lidze na własnym boisku podejmowaliśmy SSNC Meblorz Swarzędz.Sobotnie spotkanie z Orlikiem Poznań rozpoczęło się od bardzo dobrej gry naszego zespołu. Byliśmy dobrze zorganizowani, uważni w obronie i kilkukrotnie udało nam się zagrozić bramce przeciwnika. Nie bez znaczenia był fakt rozgrywania pierwszej połowy ze sprzyjającym silnym wiatrem. Po kwadransie gry sytuacyjnym zagraniem, przez pół boiska, popisał się grający gościnnie z zespołu rocznika 2008 Mikołaj Szymczak. Wspomniany wiatr sprawił, ze piłka nabrała rozpędu i po koźle przelobowała bramkarza gospodarzy. W tej części meczu mieliśmy jeszcze kilka sytuacji. Leon Sylwanowicz uderzył w słupek, a Mateusz Piotrowski zagrał piłkę głową w poprzeczkę. Druga część meczu to nadal uważna gra w obronie, co sprawiło, że finalnie nie straciliśmy gola. Trochę bardziej chaotyczni byliśmy w atakowaniu. Szkoda, bo brak kolejnych bramek zafundował nam nerwowa końcówkę. Ostatecznie mecz zakończył się naszym zwycięstwem 1:0. Brawo drużyna! Brawo Przemysław Gewiss, który zachował czyste konto. Na pochwałę zasługuje też Dawid Kubiak oraz dobrze dysponowany tego dnia Leon Sylwanowicz. Za tydzień mecz wyjazdowy z Rokitą Rokietnica. Czas na rewanż za porażkę u siebie!
W niedzielę zagraliśmy na własnym obiekcie z Meblorzem Swarzędz. Po dwóch wygranych, zależało nam na podtrzymaniu dobrej passy. Pierwsza połowa była chaotyczna w naszym wykonaniu. Upał nie pomagał. Na szczęście po zagraniach Filipa Wieczorka i Dawida Kubiaka prowadziliśmy 2:0. Szczególnie ta druga bramka cieszyła oko. Gol zdobyty został zza pola karnego. Niestety, po zmianie stron zagraliśmy bardzo słabe 30 minut. Drużynie nie brakowało zaangażowania, ale niewiele nam tego dnia wychodziło. Sporo niedokładności, strat, a na domiar złego niewykorzystanych sytuacji. Na 10 minut przed końcem spotkania goście zdobyli gola kontaktowego i nadal atakowali. Było nerwowo, ale udało nam się dowieźć ten wynik do końca spotkania. Takie spotkania się zdarzają. Z jednej strony goście zagrali dobry mecz, z drugiej my nie pokazaliśmy swoich umiejętności. Jedyne co może cieszyć, to dopisane kolejne punkty w tabeli.
W najbliższą niedzielę czekają nas kolejne mecze. Najpierw na własnym boisku zagramy z Błękitnymi Psary Polskie, by po południu zmierzyć się ze wspomniana drużyny Rokity Rokietnica. Do końca ligi jest jeszcze sporo meczów. Jest o co walczyć!