Pierwsza część spotkania była dość wyrównana, ale też „fizyczna”. Mieliśmy nieznaczną przewagę w budowaniu gry, jednak małe, trawiaste boisko w Robakowie utrudniało techniczną grę, zatem musieliśmy dostosować się do panujących warunków. Stworzyliśmy parę sytuacji bramkowych, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie w 32. minucie gry, po błędzie naszego obrońcy przy otwarciu gry. Próbowaliśmy wyrównać stan spotkania, jednak na przerwę schodziliśmy z jednobramkową stratą.

Na drugą część spotkania wyszliśmy zdeterminowani i z każdą minutą coraz bardziej dominowaliśmy. Wyrównać udało nam się w 56. minucie po bramce Jakuba Kozłowskiego. Nasze ataki były coraz bardziej nasilone, jednak przeciwnicy od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontrataki. W  samej końcówce rywalizacji zdobyliśmy bramkę dającą trzy punkty. W 83 minucie gola zdobył Dawid Kucharczak i - mimo że w końcówce było jeszcze gorąco pod naszym polem karnym - prowadzenia już nie oddaliśmy. Z Robakowa wróciliśmy z drugą ligową wygraną. Brawo!