Po słabszym spotkaniu przed tygodniem, w którym zremisowaliśmy z Nielbą Wągrowiec, zależało nam na pokazaniu się z lepszej strony. Dodatkowo, mecz był też okazją do gry w nowym ustawieniu.

Dobrze weszliśmy w sobotni pojedynek, częściej posiadaliśmy piłkę i co jakiś czas stwarzaliśmy sobie dobre okazje strzeleckie. Już w 10. minucie wyszliśmy na prowadzenie. Po dobrze rozegranym rzucie rożnym gola strzelił Tadeusz Bryk. Warto dodać, że dla tego zawodnika to trzeci gol w trzecim meczu z rzędu. Po wyjściu na prowadzenie graliśmy cierpliwie nadal szukając szans na kolejne bramki. Dobre okazje mieli Mikołaj Streb i Mykoła Glushchenko, ale dwubramkową przewagę zdobyliśmy dopiero po golu samobójczym kilka minut przed przerwą.

Od początku drugiej połowy na boisku pojawiło się siedmiu nowych zawodniku. Jeśli chodzi o piłkarską jakość to z pewnością wyglądaliśmy słabiej niż przed przerwą, kilka razy dopuszczając rywali w pobliże naszej bramki. Z drugiej jednak strony mieliśmy też znakomite szanse na trzeciego gola. Seryjnie marnował je Grzegorz Wojciechowski, któremu brakowało dokładności. Ostatecznie jednak to ten zawodnik ustalił wynik meczu na 3:0 w ostatnim kwadransie spotkania.

Kilka elementów w naszej grze na pewno powinno wyglądać lepiej, szczególnie po przerwie. Z drugiej strony wywiezienie trzech punktów i gra na zero z tyłu musi cieszyć. Przed nami ostatni mecz w ramach Ligi Wojewódzkiej. W najbliższy weekend zmierzymy się na własnym terenie z Sucharami.

______________________________
Mieszko Gniezno - Koziołek Poznań I 0:3 (0:2)
Gole: T. Bryk 10’, gol samobójczy 37’, G. Wojciechowski 86’
Skład: H. Pachurka (46’ M. Zahorulko), J. Michalak, I. Shpak, S. Dzbuk (46’ Ł. Gulik), H. Korbanek, T. Bryk (46’ K. Pigla), K. Siemek (46’ D. Depczyński), M. Streb (46’ A. Bogdański), M. Glushchenko (46’ M. Kurc). W. Wardal (46’ M. Majewicz)

Galeria zdjęć